Rock nie jest tylko wydarzeniem. Jest sposobem myślenia i przeżywania świata. Jest próbą zrównoważenia ducha i ciała. To bardziej wiara niż umysł, w to, że istnieje miejsce, w którym niewinni i nieskrępowani, możemy cieszyć się kawałkiem własnej ziemi.

Wino to siła, wino to pragnienie, wino to przyjaźń ze światem, innym człowiekiem, sobą samym. Wino to muzyka, którą można powąchać, dotknąć i połknąć. Wino to myśl, której nie da się utrwalić, ale można powtórzyć. Wino to brzeg oceanu, który można przybliżyć do ust.

czwartek, 25 sierpnia 2011

WINO ZAMIAST KWIATÓW

Zauważyłem ostatnio, że coraz bardziej popularne staje się wręczanie wina zamiast kwiatów Młodej Parze. Sam miałem przyjemność doradzić znajomym 2 butelki: Chianti Classico Riserva i Valpolicellę, również Classico. To zjawisko zdaje się nabierać formy pewnej mody, która mam nadzieję stanie się dobrym zwyczajem. Z rozmów wynikło, że co poniektórzy chcą w ten sposób zacząć swoją przygodę z winem – bardzo się cieszę, bo bez wina nie wyobrażam sobie rodzaju ludzkiego, a co dopiero miłości. Tak, gdyż jeszcze parę lat temu, gdy moja kuzynka wychodziła za mąż, wręczyła mi  zaproszenie na którym było napisane: miast kwiatów prosimy o karmę dla zwierząt. Czyli rzecz jasna dla naszych domowych ulubieńców, psów i kotów. Jakim entuzjazmem i sympatią nie darzyłbym obu stworzeń, to jednak wino wydaje mi się trafniejszym ukoronowaniem mariażu dwóch wybrańców. I co najważniejsze, ma być to, jak zaznaczają – CZERWONE WYTRAWNE. Czyli wielka chwila, to bez cukru, tylko trzymam kciuki, by wino się sprawdziło do posiłku, a nie jak rzekome gumy no sugar, po. CZYLI UCZMY SIĘ POWOLI, ALE Z ENTUZJAZMEM. Tak jak w miłości „Nie przyspieszaj kroku, miłość lubi spokój”.

                                               




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz